- Harry, powiedz po co mi samochód? Gdzie ja niby jeżdżę.
- Zakupy, moje firmy.
- Autobus. Nogi. Metro. Taksówką.
- Weź. Te. Kluczyki. Zanim. Mnie. Szlag. Trafi.
- Pff - zabrałam mu te kluczyki. Poszłam na górę i gdzieś je
rzuciłam. Głodna jestem. Zeszłam na dół. Chłopaka nigdzie nie było.
- Niall - weszłam do kuchni.
- Tak ? - podał mi talerz z jedzeniem.
- Chciałam ci pomoc. Dziękuję.
- Nie ma za co. - uśmiechnął się.
- Dobre.
- Dzięki. - zmywał naczynia.
-Nie masz zmywarki?
- Mam. - Zjadłam i zmyłam. Z Niallem robiliśmy deser. Harry'ego nadal nie było. Pewnie pojechał do pracy. Albo coś. Wykapałam się i oglądałam
TVD.
- Nie śpisz ? - blondyn usiadł obok mnie.
- Dokończę i pójdę. - Uśmiechnęłam się.
- Co oglądasz ?
- Pamiętniki wampirów.
- To idę. Dobranoc. - poczochrał mnie i poszedł na górę. Zostałam sama. Skończyłam serial i zgasiałam światło.
Idąc do pokoju walnelam się o kant stolika. Kurrrrwa mać. Syczac pod nosem,
położyłam się do łóżka, a obudziłam z bandażami wszędzie tylko nie ma ręce. Zawinęłam je od nowa i zeszłam na dół. Loczka nadal nigdzie
nie było.
- Hej Niall. -
weszłam do kuchni. - Gdzie Harry.
- Hej, nie wiem. - dostałam śniadanie. - Nie ma ani jego,
ani Zayna
- Pracują razem?
- Zayn jest ochroniarzem.
- Nie wygląda. - po
śniadaniu Wyszłam z domu. Poszłam na krótki spacer. Podeszłam pod jedną z
uczelni.
Marzenie.. Ciekawe czy kiedyś będę mogła wejść tam jako studentka, a
później chwalić się moim dyplomem. Wątpię.. Harry ma tyle pieniędzy, a nie chce studiować. Westchnęłam i Zeszłam ze schodków. Co by tu robić. Chmurzy się.. wracam. Weszłam do domu ściągając buty. Zdążyłam zamknąć drzwi, a
lunęło.
- Harry wrócił. Nie wkurwiaj go lepiej. - szepnął Niall i
zniknął w kuchni
- Ja jestem oazą spokoju - po cichu poszłam do siebie
- Do Harry'ego. - Zayn pociągnął mnie za rękę.
- Ała! Delikatniej -
poszłam za nim. Otworzył mi drzwi do gabinetu. Weszłam do środka patrząc na bruneta pytająco.
- Hej kochanie. - mruknął.
- Jak spędziłaś dzień ?
- Ujdzie. - oparłam ręce o krzesło.
- Usiądź. - Usiadłam stukając palcami o kolano. Ale leje. Spojrzał na mnie. Nigdy nie widziałam tak smutnego
człowieka. Strasznie przygnębiony
- Co się stało?
- Wiem, że masz to w dupie więc nie będę Cie zadręczać.
- Wcale nie. Lubię cię.
- Byłem na grobie córki.
- Przepraszam ze pytam..Ile miała?
- 2 latka. Akurat nauczyła się mówić tata..
- Naprawdę mi przykro.
- Mi też. - schował twarz w dłoniach.
- A czemu ona..- wyciągnęłam rękę dotykając jego ręki.
- Umarła ? Przeze mnie. Ona i dziewczyna, którą kochałem
całym sercem.
- Jak przez ciebie?
- Wypadek.- To na pewno nie twoja wina. Wzruszył ramionami. Jego oczy zrobiły się niebezpiecznie
czerwone. Wstałam i go przytuliłam. Posadził mnie na swoich kolanach i tulił. Chciałam, żeby się uspokoił. Było mi go szkoda. - Wiesz nie
sądzę abym kiedykolwiek ci zastąpiła..
- Cicho. Ty nic nie rozumiesz.
- Nic mi nie tłumaczysz.
- Od kiedy Cie zobaczyłem odnalazłem słońce. - Zszokowały mnie jego słowa. Ja naprawdę nie chcę ranić
ludzi. - Nie będę Cie męczył moją obecnością. Zjedz obiad, ja wyjeżdżam.
- Nie męczysz mnie. Jak mogę ci jakoś pomoc to powiedz.
- Kochaj mnie.
- Musisz dać mi czas.
- Wiem. - westchnął. Wygodnie na tych jego kolanach.
- Gdzie Ty wyjeżdżasz?
- A chcesz żebym został ?
- Było mi dziś smutno. - Uśmiechnął się.
- Więc nigdzie. - Usłyszałam trzask. Grzmot. Złapałam koszulę Harry'ego mocno.
- Spokojnie. - przytulił mnie. Zamknęłam oczy wtulając się. Nienawidzę burz. Ognia. Wziął mnie na ręce i zaniósł do sypialni. Położyliśmy się do łóżka. Oddychałam spokojniej. Przytulał mnie bawiąc się moimi włosami. Oparłam głowę o jego tors. Jest miło.
- Dziękuję.
- Za co skarbie ?
- Bo...że... teraz jesteś.
- Zawsze będę skarbie.. - jego miękkie usta odnalazły moje. Tym razem oddałam pocałunek. Bardzo długo.
Usłyszałam głośny grzmot i schowałam się w jego ramionach. Leżałam tak do końca burzy. Było mi dobrze i czułam się
bezpiecznie. Nawet nie myślałam o rękach.
Może dlatego, że moje palce zajęte były zabawą z jego
loczkami. Czasem jest bardzo słodki. Poglaskałam go po policzku.
- Lubisz mnie tylko jak jest burza ? - zaśmiał się.
- No wiesz. - Nie widzę go, ale wiem, że przygryza wargę. Zawsze to robi. Leżymy tak aż nie wchodzi jakaś kobieta.
/ Horanowa.:)
Pierwsza! Idę czytać! :D
OdpowiedzUsuńCudowne. Nic dodać nic ująć, ale wydaje mi się że troszkę za szybko leci akcji. Oj w końcu to wy decydujecie o tym. To takie słodka że się pocałowali. Awww *.*
UsuńKobieto! Może i akcja idzie szybko ale tu będzie jeszcze 47378975 wydarzeń które albo doprowadzą do łez albo do zawału ;D
UsuńŚwietny rozdział!
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę doczekać się kolejnego!!!
Bel.
Wcześniej nie komentowałam ale teraz już będę
OdpowiedzUsuńTo jest takie wciągające
"W rajem momencie ? "
Następny poproszę ładnie proszę
Takim *
Usuńczy rozdzialy moglyby byc troszeczke dlusze ?? po za tym super :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam najlepszy blog !!!
OdpowiedzUsuńBoski !!!
OdpowiedzUsuń"Od kiedy Cię zobaczyłem odnalazłem słońce." <3
OdpowiedzUsuńCo za tekst! ;o
Aż by się chciało usłyszeć taki w życiu realnym... ^^
Ściskam i życzę weny
You Belong With Me
Jezu kocham to !
OdpowiedzUsuńPiękny <3
OdpowiedzUsuńO jeju cudowny rozdział 'Od kiedy cię zobaczyłem odnalazłem słońce ' najlepszy tekst forever ♥
OdpowiedzUsuńJeju Hazz tak słodko zachował. <3 Taki kochany misio. Chcę takiego chłopaka w realu. Roczuliłam się. Kocham cię<3
OdpowiedzUsuń/K. Styles
super;)
OdpowiedzUsuńCudowny !!!
OdpowiedzUsuńGratulacje!
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do Liebster Award!!
Szczegóły na blogu:
http://changes-harrystyles-fanfiction.blogspot.com/2014/07/01-liebster-awards.html
BOSKI <3
OdpowiedzUsuńCzyżby mamusia wpadła ? :D
OdpowiedzUsuńhahaah, zgadzam się ;D Mamusia ?
UsuńJezus Kocham to!!! Szybko następne:(
OdpowiedzUsuńlouistomlinson-bad.blogspot.com
Jejuu jaki Harry jest słodki <3
OdpowiedzUsuńCo do kobiety to mi tez wydaje się że to mamusia :D
Wow! Ale fajny rozdział! :) kiedy dowiemy się kim jest ta tajemnicza kobieta? Mama? Siostra? Mam takie przeczucia ha ha ha! Z niecierpliwością czekam na kolejny!
OdpowiedzUsuńNajlepszy! Kocham twoje opowiadania są najlepsze!!! Jejku czekam na next...weny życzę.
OdpowiedzUsuń#Kate
Pamiętniki wampirów.! *O* haha to ile ty masz tych blogów ? :0
OdpowiedzUsuń