czwartek, 21 sierpnia 2014

Rozdział 20

Poczułem smak jej ust. Ich dotyk za którym tak bardzo tęskniłem .  Oplotła moją szyję i całowała bardzo delikatnie.
- Przestań ! - odepchnąłem ją w końcu.
- Harry..
- Nie ! Kochałem Cie nad życie Rose. Dbałem o Ciebie, szanowałem Cie. Nie chciałaś tego. Teraz ja nie chcę Ciebie rozumiesz ?
- To zrozum. Nie chcę Cie. Nie potrzebuję. Nie kocham. Brzydzę się Tobą za to co zrobiłaś.
- Wmawiasz to sobie.
- Nie !
- Tak.
- Rose przestań. Chcesz do mnie wrócić bo wiesz że odbiorę Ci CoCo i chcesz pieniędzy. Nie ufam Ci. I nigdy nie zaufam.
- Ona nie jest lepsza.
- A jednak. Ona by mnie nie okłamała tak jak Ty.
- A może to robi?
- O czym mówisz Rose ?
- Byłeś pewny, że ja jestem święta ale skąd wiesz czy ona nie jest.
- Byłem Ciebie pewny Rose bo byłaś dla mnie całym światem. - cofałem się w stronę domu.
- Wciąż nim jesteś.
- Nie jesteś Rose. CoCo i Renesmee są. - Zauważyłem w oknie Rene. Stała na górze. Ciekawe ile widziała.
Odwróciłem się i po prostu wróciłem do domu. Kamień spadł mi z serca kiedy moja narzeczona przytuliła się do mnie.
- Kocham cie Harry. Nie zostawiaj mnie.
- Renesmee skarbie nie zostawię Cie. Dlaczego miałbym ?
- Bo ona wróciła..
- Ona nie jest już moja. Nigdy już moja nie będzie. - Wtuliła się w moją szyję i spokojnie oddychała.
- Renesmee muszę Ci powiedzieć o czymś bo nie chcę Cie okłamywać.
- Więc powiedz.
- Ona mnie pocałowała, ale nie oddałem pocałunku. Odepchnąłem ją. - Odsunęła się na chwilę.
- Bo z tobą gra.
- A ty dajesz mi siłę, żeby z tym walczyć.
- Po to jestem - teraz to ona mnie pocałowała.
- Tatku ! - CoCo wskoczyła mi na ręce. Pocałowałem ją w czoło. Ja nie byłem szczęśliwy. Miałem mętlik w głowie. Cholera. Po co ona mnie całowała. Nie mogę o tym myśleć.. Zdecydowanie.
- Tatku ?
- Tak?
- Nie bądź smutny tatku.
- Nie jestem - usiadłem z nią na fotelu i tuliłem. Będzie dobrze. Musi być.

~*~

Chodziłam z Coco po sklepach. Dziewczynka trzymała białego misia i dzielnie za mną szła. Wyszłam dzisiaj z zajęć bardzo wcześnie, po tym jak pokłóciłam się i poszarpałam z Blakiem. Traktuję malutką jak własną córkę. Jest urocza i potrzebuje miłości. Poczułam jej rączkę chowającą się w mojej.
- Chodź skarbie - podniosłam ją. - Idziemy na ciacho? - Powinna być w przedszkolu, ale ją odebrałam.
- Chodź do taty.
- Dobra - szłyśmy do firmy Harry'ego.
- Renesmee ? - Zayn.
- Tak?
- Hej CoCo - poczochrał dziewczynkę - Co  tu robicie ?
- Przyszłyśmy do Hazzy. - poprawiłam ją na rękach.
- To chodźcie. Ma spotkanie, ale wpuszczę Was do jego gabinetu. - Czekałyśmy w jego pokoju. Trzymałam na kolanach Coco.
- Nudno tu prawda mamusiu ?
- Zdecydowanie. Tata musi się nudzić.
- To może jak mu powiemy to będzie z nami w domu, a nie tutaj się nudził ?
- Ale wiesz on musi chyba pracować.
- A po co ma pracować ?
- Musisz się jego zapytać.
- Ale on nie chce tu przyjść mamusiu.
- Musimy poczekać.
- A. Dobra. - Pocałowałam ją w czoło. Harry zaraz się pojawił
- Tato, nie nudzi ci się tu?
- Bez Was mi się bardzo nudzi. A co CoCo znalazłaś mi zajęcie ? - kucnął obok fotela, na którym siedziałyśmy.
- Tak - kiwnęła głową z uśmiechem. - Będziesz z nami.
- Chciałbym kochanie.
- A ciemu nie możesz?
- Bo muszę pieniążki zarabiać.
- Przecież masz.
- Ale chcę, żebyś ty miała jak będziesz już taka duża jak ja.
- Aaa to dużo będziesz pracował - machnęła rączką.
- W sumie to możemy już iść. - spojrzał na zegarek.
- Jest 11. Na pewno?
- Tak.
- To idziemy - opuściliśmy jego firmę. Hazz zabrał nas na pizzę. Jest taki normalny. Czasami. Mała opowiadała mu co dzisiaj robiłyśmy
- Dobra a teraz tak. Czemu ty - wskazał na CoCo - nie jesteś w przedszkolu, a Ty - wskazał na mnie - na uczelni ?
- Dzień wolny? - zasugerowałam.
- Kłamiesz.
- Nudno było.
- Renesmee.
- No więc jak już wyszłam z tej uczelni, to odebrałam Coco i tyle.
- A czemu już wyszłaś z tej uczelni ?
- No mówiłam...
- Renesmee jaki ty dajesz CoCo przykład ?
- Ale to tylko jeden dzień,.
- Chodzi mi o kłamstwa.
- Nie kłamię.
- Wracamy. - wziął CoCo na ręce. Poszliśmy do auta i wróciliśmy do domu.
- Niall zajmij się CoCo. - zaciągnął mnie za rękę na górę.
- Ał, ał, ał - jęknęłam bo zaciskał rękę na siniakach. Rzucił mnie na łóżko.
- Masz ostatnią szansę. Co stało się na uczelni ?
- Oj no... Nie miałam humoru i się posprzeczałam.
- Z kim ?
- Z kolegą...
- Jakim ?!
- Blake.
- Rozbieraj się.
- Co?
- Rozbierz się. - Zdziwiona zdjęłam swoją bluzkę. - Klękaj.
- Mogę wiedzieć o co ci chodzi?
- Renesmee nie wkurwiaj mnie bardziej.
- Przecież to nie moja wina! Broniłam cię.
- Zabroniłem Ci spotykać się z nim.
- Nie spotkałam się z nim. Zaciągnął mnie na uczelni no to się z nim poszarpałam i wybiegłam.
- Tak ? A na kawę też Cie zaciągnął ?!
- O TYM WIEDZIAŁEŚ. Sam powiedziałeś że z Malikiem mogę iść!
- Ale nie podczas mojej nieobecności, a do tego gdyby Zayn za Tobą nie poszedł to polazłabyś sama !
- Ale wiedziałam, że pójdzie. Poza tym nie spotkałam się z nim ani razu więcej i broniłam twojej pieprzonej dumy.
- Pierdol się. - wyszedł z sypialni trzaskając drzwiami. Siedziałam w kompletnym szoku. 
Opadłam na poduszki wypuszczając powietrze z ust. I za co znowu go mam przepraszać skoro nic nie zrobiłam. Denerwuję mnie to że ma tak słabe nerwy.
- Tatku ! - usłyszałam jeszcze, a potem trzask drzwi. Ubrałam bluzkę i zeszłam na dół. CoCo stała i patrzyła na drzwi wejściowe, gdzie pewnie zniknął jej Harry.
- Chodź skarbie - wzięłam ją na ręce. - Tata musiał coś załatwić - a inaczej ochłonąć.


~*~

*** Oczami Harry'ego. *** 

Jezu.. co ja zrobiłem.. Jestem z Rosie. Leżymy wtuleni w siebie, a chwilę wcześniej uprawialiśmy seks. Jezu.. Jestem idiotą. 


56 komentarzy:

  1. Coo jak on mógł? A rozdział jak zawsze świetny <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Wat? Jak zawsze zaskakująco ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. CO KURWA? CO? JAK ON MÓGŁ? JAK? CHUJ JEBANY ZAJEBIE GO. NO JAK? co za palant...

    OdpowiedzUsuń
  4. Matko boska co za zjeb no no nie moge napisz szybko nowy proszę

    OdpowiedzUsuń
  5. CO? No to Styles żeś zaszalał, w tym momencie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wybacze ci tego harry
    najpierw chciał ją zmusić do robienia loda a potem zdradził ja z inną.
    I to taka nie byle jaka inna
    I TO JESZCZE KURWA BEZ POWODU

    OdpowiedzUsuń
  7. Za jaja i na latarnie z nim -,-jebany :/ a no i rozdział świetny !

    OdpowiedzUsuń
  8. no to się dzieje szybko nastęny

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam nadzieje,że Renesmee szybko mu nie wybaczy..po tym co zrobił zasłużył na jak największe męczarnie z jej strony :P. Jak sobie trochę pocierpi to nic mu się nie stanie :)
    Dziewczyny,rewelacyjnie jak zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam sie z tb i chyba nie wytrzymam do kolejnejnego rozdzialu

      Usuń
  10. Harry..a żeby ci jajka zwiędły...

    OdpowiedzUsuń
  11. O moj boże to sę porobiło, z niecierpliwością czekam na nn:)/ aga

    OdpowiedzUsuń
  12. rozdział świetny :) nie że coś ale Renesmee powinna się na nim zemścić w co najmniej w taki sam sposób i przespać się z Blakiem :D czekam na nn :*

    OdpowiedzUsuń
  13. O masakra Harry jak mogłeś....chociaż coś tak przeczuwałam że to tak się potoczy.Oby Renne wybaczyła Hazzie albo się zemściła.W każdym razie rozdział świetny czekam z niecierpliwością na next <3

    OdpowiedzUsuń
  14. OMG Harry ty idioto co ty zrobiłeś???!!!!!
    nie mogę doczekać się nn świetny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale z Harrego debil..mam nadzieje,że Renesmee nie wybaczy mu od razu

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  17. Popierdoliło go?! Jak on mógł?! Ten skurwiel pierdolony! Szkoda mi Renesmee. Zapraszam http://you-drive-mecrazy.blogspot.com/
    Loffciam <333 Czekam na nexta xx

    OdpowiedzUsuń
  18. Boooze. Nie no vzttam ten rozdzial 5 raz. A koncowke 10. Swietny. Prawde mowiac moglybyscie napisac ksiazke z ff. Swietne jestescie!

    OdpowiedzUsuń
  19. Swietny. Jak on mogl? Chuj jebany. Zapierdolic go. Albo powoesic za jaja.

    OdpowiedzUsuń
  20. Dziewczyny..doprowadziłyście do wylewu agresji u czytelniczek :D

    OdpowiedzUsuń
  21. co za huj nienawidzę cie hazz

    OdpowiedzUsuń
  22. CO ?! O NIE ...

    OdpowiedzUsuń
  23. Hazz ma racje jest idiotą.... chyba nawe nie pomyslal jak moze sie czuc Rose.. :/
    Czekam na nexta :*

    OdpowiedzUsuń
  24. Harry ty chujuuu..! =| Boskii rozdzial. =>

    OdpowiedzUsuń
  25. No nie ..
    Jak on mogl to zrobic..
    Moim zdaniem rowniez Renesmee powinna mu tak od razu nie wybaczac, tylko po jakims czaaasie :)
    NIE NAWIE HARREGO ...

    OdpowiedzUsuń
  26. O KURWA tylko tyle jestem w stanie napisać :O Szok to mało powiedziane a rozdział jak zawsze super

    OdpowiedzUsuń
  27. A to sukinsyn...

    OdpowiedzUsuń
  28. Harry ty chuju
    Zajebisty rozdział

    OdpowiedzUsuń
  29. Zajebisty rozdział!
    Jak on mógł?!
    Kocham <3
    Zapraszam do mnie...
    http://changemymind-zaynmalik-fanfiction.blogspot.com/

    http://hellobaby-onedirection-fanfiction.blogspot.com/

    http://wondreams-onedirection-fanfiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  30. O kurwa zatkało mnie rozdział jak zawsze świetny

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja pierdole!! Co za palant... Nie nawidzę, niech zginie w piekle zato co jej zrobił..... Nikt nie zasłużył na takie coś. A Rene... Rene będzie głupia jeśli od razu wybaczy Harremu, no jeżeli się dowie.... Co za dupa tu sie dzieje..... -,- szkoda mi Renee i CoCo też.... Kurwa mac niby Rose nieodpowiedzialna a Harry kurwa jak się zachował?Kurwa wydarł się za nic za Rene i jeszcze ją zdradził. Ja pierdole...

    OdpowiedzUsuń
  32. Boże co za byle z niego jak on Mo zrobić to renesmee?

    OdpowiedzUsuń
  33. No dzewczynki,zaraz dobijemy do 50 Xd..
    A tak serio to mam nadzieje,że Renesmee szybko mu nie wybaczy i Harry ciężko odpokutuje za to co zrobił :/

    OdpowiedzUsuń
  34. Coooo ??? Jprdl co za chuj. Szybko next !!!

    OdpowiedzUsuń
  35. Przebieram nogami czekając na newsa xD

    OdpowiedzUsuń
  36. Końcówka mnie rozwaliła! Ja pierdolę! Harry zachował się jak chuj! Czekam na nexta z WIELKĄ NIECIERPLIWOŚCIĄ!

    OdpowiedzUsuń
  37. Ej..a może jak dobijemy do 50 dzisiaj to dziewczyny nam zrobią suprise'a xD

    OdpowiedzUsuń
  38. Co?!?! A to skurwiel...
    Biedna Renesmee :'(((
    Oby jak najszybciej się o tym dowiedziała i kopnęła go w dupę :/
    Jak on mógł :(

    OdpowiedzUsuń
  39. jprdl!!! nie wierze .... powinna go zostawić na jakiś czas i żeby zobaczył co stracił !!!! aaa next!!! szybkooo!!!

    OdpowiedzUsuń
  40. Co kurwa??? Jak on mógł?! O matko -,-

    OdpowiedzUsuń
  41. Moja pierwsza reakcja: O JA PIERDOLE NIE WIERZE PO PROSTU NIE WIERZE IDE SIE POCIAC MYDLEM W PLYNIE. Jeśli mam być szczera to mam mieszane uczucia bo po 1 Rene jest kochana i wgl ale jeśli mu za łatwo wybaczy to osobiście jej strzele a po 2 Hazz zachował się jak śmieć bo Rene bardzo go kocha i bardzo ja zranił i nie mam pojęcia jak o tym wszystkim myslec. W skrócie jestem mega zaskoczona a rozdział idealny jak zwykle ;* / Kinia :D

    OdpowiedzUsuń
  42. Co za dziadu...

    OdpowiedzUsuń